Saturday, May 31, 2014

What’s all the hubbub? Deklarację wiary



This week approximately 3000 Polish doctors signed a “Declaration of Faith” in which it is stated that they shall treat patients putting god’s law before man’s. By god’s law they mean Christianity, well actually Catholicism.
Whatever, right?
Unfortunately not. These doctors allow their faith to determine patient care, regardless of the faith or well-being of their patients. How does that work out in reality? Does your doctor’s faith really have any influence on your health care? Abortion is already illegal except in the most restricted of cases so let’s set that aside. Sterilization is also illegal as well is euthanasia so we can set those issues aside too. Hospitals aren’t performing executions or lobotomies so what’s the problem? In most cases it involves prescribing birth control, morning-after pills, and recommending and performing pre-natal testing.
So just go to another doctor, right?
Not always. Doctors in Poland are educated by the public university system and most are employed at least partially in the public system as well. Ladies, can you imagine that you go to your OB/GYN and he or she refuses to write you a prescription for birth control tablets? Or sign your order for pre-natal screening? Or prescribe the morning-after pill if you needed it? And your taxes pay for this doctor’s employment.
The worst I have heard of is the doctor whose conscience didn’t allow him to implant the IUD in the public office but who would certainly do it in his private office – his conscience soothed for a mere 1000 zloty.
Aaaaa-men.
Imagine if other professions worked like that…The Immoral Atheist Firefighter!
Or a conscientious shop assistant?


And now some humor at the patient’s expense…

Deklaracja wiary


http://www.deklaracja-wiary.pl/ Here you can find the list of doctors who have signed the declaration, in my opinion, a list of doctors to avoid.
Na zdrowie!

8 comments:

Lois B said...

Interesting that some doctors are less religious in a private practice!

When we were in Ireland a few years ago, the news of days was a woman who died because the doctors refused to terminate her pregnancy. So sad.

Wojtek said...

Cześć

Ta lista tak na prawdę nie powinna istnieć . Otóż dlaczego ??

1)Każdy człowiek chcący wykonywać zawód lekarza musi być świadomy , że to jest jego zadanie i zdrowie pacjenta jest ponad prawo sumienia.
2)Każdego lekarza obowiązuje przysięga Hipokratesa.
3)Jedno z powiedzeń lekarskich mówi - po pierwsze nie szkodzić ( odmówienie leczenia oznacza zazwyczaj szkodzenia pacjentom)

Chociaż nazywa to się Deklaracją wiary to ona zamiast pomagać będzie szkodzić . Nie powinno coś takiego istnieć chociaż uważam się za katolika i powinienem popierać takie dokumenty .

Dysgresja >> trochę co do przysięgi hipokratesa

Przysięgam na Apollina, lekarza, na Asklepiosa, Hygieę i Panaceę oraz na wszystkich bogów i boginie, biorąc ich za świadków, że wedle mej możności i zdolności będę dochowywał tej przysięgi i tego zobowiązania.

Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim swym mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby; synów jego będę uważał za swych braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu.

Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i zdolności ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy.

Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.

Nie będę kroił, nawet cierpiącego na kamień, lecz pozostawię to mężom, którzy rzemiosło to wykonują.

Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, wolny od wszelkiej chęci krzywdzenia i szkodzenia, jako też wolny od pożądań zmysłowych, tak względem niewiast jak mężczyzn, względem wolnych i niewolników.

Cokolwiek bym podczas leczenia czy poza nim w życiu ludzkim ujrzał czy usłyszał, czego nie należy rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy.
Jeżeli dochowam tej przysięgi i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu swej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; w razie jej przekroczenia i złamania niech mię los przeciwny dotknie.

Jak sobie coś przypomnę albo będzie trzeba dopisać zrobię to w 2 komentarzu

Anonymous said...

Tak sie sklada ze nie gdzie indziej jak wlasnie w USA gdzie mieszkam od ponad 20 lat lekarz nie chcial " "przepisac "mi IUD wlasnie z racji tego ze jego wiara na to nie pozwalala. Po przeprowadzce do innego juz stanu, inny lekarz swierdzil ze badania prenatalne owszem ale nie CVS, tylko amnio. Bo jak by co to na aborcje bedzie juz za pozno. A wszystko w imie religii.
Takw wiec w USA tez mozna sie z tym spotkac.

czarownica said...

Middle ages welcome back to Poland! Sorry, Vaticanoland.

Chris said...

Anon- Thanks for the info. I have read articles about pharmacists in the south of the USA which wouldn't fill prescriptions for the morning-after. Not only in Poland. Good to know.

Anonymous said...

Chris, it wasn't in South, it was in Illinois, and Ohio. Big cities, big group and doctors very well educated. It happens everywhere.
I like your blog and your point of view....
All the best
Zulla

liz said...

I found your blog today and am really enjoying it. This post is disturbing.. especially as our 24 yo daughter has just moved to Poland from the U.S.A. She'll be a student in Kraków. She is currently spending several weeks with family in different cities/villages in Poland, and her language skills are improving quickly. (I speak, read and write Polish but never taught our kids. I was born in Canada to Polish parents and she was born in the U.S.)

Thanks for blogging about your experiences! It's great to read about the expat experience from several points of view! Dziękuję bardzo!

Chris said...

liz - I hope your daughter is enjoying her stay and that she doesn't have any mis-adventures while she is here. If you have any questions about Poland, just let me know :)